Dziś porozmawiamy o ŻYWOKOŚCIE LEKARSKIMSymphytum officinale.
Jest to roślina lecznicza mająca szerokie zastosowanie przy wszelkich uszkodzeniach układu ruchu. Żywokost lekarski można spotkać na podmokłych terenach, przy rzekach i strumieniach. Poznać można go łatwo po różowych i fioletowych kwiatach, które przypominają dzwoneczki. Surowcem leczniczym jest jednak gruby, 30 cm. korzeń oraz rzadziej liście. Stosowano go od dawna w leczeniach układu kostnego i stąd pochodzi jego nazwa, żywokost, czyli roślina, która “żywi kość”. Żywokost polecany jest jedynie do użytku zewnętrznego z powodu zawartości alkaloidów pirolizydowych, czyli związków negatywnie działających na wątrobę. Na końcu postu zdjęcie ułatwiające rozpoznanie rośliny.
-schorzenia kręgosłupa
-bóle stawu biodrowego
-dyskopatia ( to choroba przewlekła choroba polegająca na patologicznych zmianach krążków międzykręgowych)
-rwa kulszowa
– zwichnięcia i złamania kończyn
– reumatyzm (znakomity środek na złagodzenie objawów reumatycznych)
-dna moczanowa (również polecany na złagodzenie przebiegu choroby)
-“łokieć tenisisty”
Kilka przepisów do samodzielnego wykonania :
50 g korzeni żywokostu wsypać do garnka, zalać 3 szklankami oleju lnianego i ogrzewać na małym ogniu około godziny. Zdjąć z ognia i pozostawić na noc do naciągnięcia. Rano ponownie podgrzać, przecedzić i przelać do butelki. Jeżeli nie jest nam spieszno naciągnięty olej może stać 2 tygodnie od czasu do czasu wstrząsając, a potem znów przecedzić. Olej najskuteczniej działa jako okład, więc po nasmarowaniu owinąć bolące miejsce gazą i, a potem wełnianym szalem. Zdjąć po godzinie lub nawet kilku godzinach. Zabieg powtarzać.
Treść postu dotyczy układu ruchu lecz wspominając o oleju żywokostowym nie można pominąć też szerszego spektrum działania:
– oparzenia i gojenie się wszelkich ran (nawet tych po trądziku) i podrażnień skórnych
-łagodzi objawy trądziku, atopowego zapalenia skóry i łuszczycy
-działa nawilżająco i łagodząco na cerę, spłyca zmarszczki
-wzmacnia włosy
4-6 oczyszczonych i pociętych na kawałki świeżych korzeni wsypać do garnka. Dodać 0,5 kg smalcu. Podgrzewać wszystko na małym ogniu przez ok 20 min.. Odstawić na noc do naciągnięcia. Następnego dnia znów podgrzać, przecedzić przez lnianą ściereczkę i przechowywać w lodówce.
Maść oprócz działania na układ ruchowy polecana jest do leczenia oparzeń i niegojących się ran.
Na koniec dzisiejszego postu: sporządzając domowy wywar, maść lub olej można być pewnym, że surowiec jest właściwie i czystko spreparowany, a przygotowanie nie wymaga wielkiego trudu, nie zabiera dużo czasu… Jeżeli nie jesteś pewien właściwego zbioru- udaj się do sklepu zielarskiego lub poszukaj miejscowego szamana:)
potwierdzam, maść działa. żel też można stosować na problemy z suchą skórą
Ja przygotowuje macerat na zimno z olejem słonecznikowym. Jest świetny na ból stawów, kręgosłupa. Pomaga też na rwę kulszową. Z maceratu można również zrobić maść przeciwbólową z masłem shea.
Dla wygodnych polecam sprawdzony macerat z żywokostu marki Calaya:
https://www.naturalne-piekno.pl/maceraty/613-olej-zywokostowy.html
Ja od lat cierpię na bóle kręgosłupa lędźwiowego i jestem juz po operacji. Ostatnio własnie ból sie nawrócił a do tego jeszcze szyjny dokucza. Mam zrobione badania- rezonans i lekarz zaleca jednak operację. Troche się boję, no ale jak nie będę miała wyjścia to się zgodzę.
Mam zel z zywokostu super mniej boli
Rzeczywiście, żywokost to jeden z najlepszych środków 🙂 Pozdrawiam serdecznie.